Każdy z nas ma mnóstwo marzeń. Marzymy często o rzeczach prostych i wydawałoby się, że trywialnych, ale mamy też marzenia wielkie i wspaniałe. Takie, które rozpalają nasze serca i umysły, które powodują, że chce nam się płakać, gdy myślimy, że mogłyby się nie ziścić.
Zazwyczaj jest jednak tak, że większość naszych marzeń nie spełnia się, jednak tak wcale nie musi być. Wystarczy, że będziesz postępował zgodnie ze wskazówkami zawartymi w tym artykule, a wierzę, że zwiększysz istotnie swoje szanse na sukces.
1. ZAPISZ SWOJE MARZENIA
Większość ludzi, w tym do pewnego momentu również ja, przechowuje swoje marzenia w głowie. To rozwiązanie ma jedną istotną wadę, powoduje, że z czasem o nich zapominamy. A nawet jak nie to mijają lata, a marzenia pozostają tylko marzeniami.
Jeżeli nie chcesz, żeby tak było również z Twoimi marzeniami, to zapisz je. Usiądź, weź kartkę, długopis, ołówek czy cokolwiek do pisania. Odpuść sobie komputer – zapiszesz plik w jakimś katalogu i zapomnisz o nim na wieki. Zapisz je. Zrób to teraz. Przerwij czytanie i zapisz wszystkie swoje marzenia. Kiedy skończysz, wróć do czytania.
Zapisałeś je? Jeżeli nie to zapisz.
Dobra masz listę? Ufam, że tak i nie oszukujesz sam siebie. Możesz zatem wrócić do dalszego czytania.
To bardzo ważne, żeby zapisywać swoje marzenia, gdy mamy je zapisane wiemy tak naprawdę, co chcemy osiągnąć, a to pierwszy krok do ich realizacji. Kartkę możesz zawsze wziąć do ręki i odhaczyć na niej to co już zrobiłeś, możesz też sprawdzić, co chcesz jeszcze osiągnąć lub możesz dopisać do niej kolejne marzenie do spełnienia.
Jeżeli tego nie zrobisz, Twoje marzenia powoli pogrążą się w mroku i zostaną zastąpione kolejnymi marzeniami, które też podążą ich śladem i na końcu okaże się, że nie spełniłeś żadnego z nich.
Ja swoją kartkę z marzeniami trzymam w plannerze i mam cały czas do niej dostęp. Mogę zatem w każdej chwili skonfrontować, to co chcę osiągnąć z tym co zrobiłem, żeby to osiągnąć. Ty możesz swoją kartkę powiesić na lodówce, nad łóżkiem, nad biurkiem, czy tak jak ja włożyć do kalendarza.
2. CO MUSISZ ZROBIĆ, ŻEBY CHOCIAŻ PRZEZ CHWILĘ POCZUĆ, JAK SMAKUJE TWOJE MARZENIE?
Masz już listę marzeń, teraz możesz przejść do drugiego kroku. Popatrz na swoją listę i wybierz z niej dowolne marzenie. Może to być to, na którym najbardziej Ci zależy, może to być te najprostsze do osiągnięcia, może też być to najbardziej zwariowane i najtrudniejsze do zdobycia. Nie ważne, które. Po prostu wybierz je i zapisz na oddzielnej kartce.
Teraz zastanów się, co trzeba zrobić, żeby chociaż przez chwilę poczuć, jak smakuje to marzenie. Zapisz co musisz zrobić, co musisz mieć, ile potrzebujesz na to pieniędzy i czasu. To ważne, bo może okazać się, że wcale nie odpowiada Ci to marzenie i nie chcesz go realizować, lub wręcz przeciwnie, to jest właśnie to co chcesz zrobić w pełnej wersji.
Pamiętam, że kiedy chciałem wraz z żoną biegać, to nie poszliśmy najpierw do sklepu i nie obkupiliśmy się w sprzęt dla biegaczy, ale wygrzebaliśmy gdzieś z szafy stare adidasy, krótkie spodenki i zwykłe bawełniane koszuli. Pojechaliśmy za miasto do lasu i przebiegliśmy z dwoma przerwami tysiąc metrów. Spodobało nam się i zaczęliśmy biegać. Zwróć uwagę, że tak naprawdę to nic nie ryzykowaliśmy i mało co mogliśmy stracić – co najwyżej godzinę na dojazd w tę i z powrotem, i jakieś kilka minut, które poświęciliśmy na bieganie. Dopiero potem kupiliśmy sobie lepsze buty i ubranie do biegania.
To samo było, gdy chciałem zacząć ćwiczyć krav magę. Najpierw poszedłem na próbne darmowe zajęcia, żeby zobaczyć jak to wygląda i czy w ogóle mi się podoba. Też mi się spodobało. Trenowałem dwa lata, po czym przerwałem je (Dlaczego? To temat na osobny artykuł). Ale odkąd przerwałem treningi, na mojej kartce widnieje marzenie: powrócić do trenowania krav magi.
Ty też możesz tak zrobić, chcesz podróżować z namiotem i plecakiem na plecach, pieszo lub autostopem. Najpierw spakuj się i pojedź lub pójdź do swoich dziadków, kogoś z rodziny lub znajomych, kto ma ogród lub kawałek działki i prześpij się w namiocie. Jeżeli chcesz zwiedzać świat, odwiedzić jakieś konkretne miejsce, to pojedź tam chociaż na jeden dzień. Spodoba się, to wrócisz, nie to przynajmniej będziesz miał świadomość, że spróbowałeś i możesz być z tego dumny.
3. SPRÓBUJ MARZENIA
Już wiesz, co trzeba zrobić, więc zrób to. Myślę, że ten punkt nie wymaga dalszego rozwijania, po prostu działaj.
4. SMAKOWAŁO?
Trochę dużo porównań do jedzenia, ale jakoś takie mam odczucie, że z tym próbowaniem marzeń jest jak z próbowaniem nowych dań. Zanim zjesz całą potrawę, sprawdzasz czy w ogóle odpowiada Ci jej smak.
Teraz gdy już wiesz jak to jest, gdy dane marzenie się spełnia możesz stwierdzić, czy Ci się podobało, czy to jest to, co chciałbyś jeszcze powtórzyć, czy to raczej nie dla Ciebie. Jeżeli nie to skreślasz je z listy i bierzesz się za następne, postępując zgodnie z krokami 2 – 4 lub od razu zacząć spełniać marzenie w pełnej wersji.
5. JAK SPEŁNIĆ MARZENIA W PEŁNEJ WERSJI?
To dość podobna procedura do tej z punktu drugiego. Musisz zapisać wszystko, co trzeba zrobić, żeby spełnić swoje marzenie. Najlepiej zrobić to w formie mapy myśli. Wspomagaj się przy tym poradami innych. Jeżeli nie znasz nikogo, kto osiągnął to co Ty dopiero zamierzasz zrobić, to zapytaj wujka Google. W Internecie znajdziesz mnóstwo informacji, które pomogą Ci w sporządzaniu mapy myśli, a potem planu całego przedsięwzięcia.
Gdy już masz rozpisane wszystko, co trzeba zrobić to czas by to trochę poukładać, tak żeby przyjęło to formę planu, który będziesz realizował. Postępuj podobnie jak w przypadku przygotowywania mapy myśli, zacznij od ogółu, a następnie planuj coraz bardziej szczegółowe kroki, które musisz podjąć, żeby osiągnąć swój cel.
Kiedy będziesz miał plan, odłóż go na kilka dni, jednak nie za długo, tylko na tyle długo by nabrać dystansu, do tego co napisałeś. To ważne będziesz mógł chłodnym okiem ocenić swój plan i nanieść na niego modyfikacje, uzupełnić o brakujące elementy lub usunąć to, co zbędne.
6. SPEŁNIAJ PO JEDNYM MARZENIU NA RAZ
Najlepiej wybierz jedno marzenie i rozpocznij jego realizację. Jeżeli to jest marzenie długotrwałe, na przykład bieganie, czy jazda rowerem, możesz w jego trakcie realizować kolejne marzenia. Natomiast jeżeli to jest jednorazowe marzenie, na przykład skok na bungie to wtedy skup się tylko na tym marzeniu. Nic cię wtedy nie będzie rozpraszało i nie będziesz tracił cennych zasobów oraz czasu na kilka rzeczy jednocześnie. Zazwyczaj jest tak, że jeżeli zbyt mocno podzielisz swoje zasoby na realizację kilku celów, wtedy z dużym prawdopodobieństwem nie osiągniesz żadnego z nich. Dlatego skup się na jednym celu na raz.
Ja tak zrobiłem z blogiem. Bardzo chciałem prowadzić bloga i aby w pełni móc się mu oddać zrezygnowałem na jakiś czas z realizacji innych marzeń. Pozostałem przy bieganiu, natomiast pozostałe marzenia odsunąłem w czasie. Powrócę do nich, gdy uznam, że blog funkcjonuje w taki sposób, jak to sobie zaplanowałem.
Zatem bierz się do roboty i realizuj swoje marzenia. Masz tylko jedno życie, więc go nie zmarnuj. Pamiętaj, co powiedział Antoine de Saint Exupery: Cel bez planu jest tylko życzeniem. To odnosi się również do marzeń. Powodzenia.
Jeżeli chciałbyś lepiej formułować swoje cele zajrzyj do artykułu poświęconego metodzie SMART.