W naszym życiu jest wiele takich momentów, kiedy uświadamiamy sobie, do czego jesteśmy zdolni, do czego zostaliśmy stworzeni, na co zasługujemy.
To może być pragnienie porzucenia toksycznej pracy i rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej, ukończenie maratonu, podróż dookoła świata, czy marzenie o napisaniu książki, czy zrzucenia kilku nadmiarowych kilogramów.
To są niesamowicie ważne dla nas sprawy. One nas wzywają, niektóre z nich codziennie. Niestety, często, zanim odpowiemy na ich wezwanie: dzwoni do nas telefon, psuje się pralka, trzeba zrobić zakupy, szef dorzuca dodatkową pracę z terminem na wczoraj, trzeba posprzątać mieszkania, dzwoni mama, koleżanka namawia nas na wyjście do pubu, kolega zaprasza nas na mecz. I tak przesuwamy marzenia na kolejny dzień, obiecując sobie, że od jutra to już na pewno się tym zajmiemy, a zajmujemy się nadal bieżącymi sprawami.
Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego zamiast robić to do czego jesteśmy stworzeni, zamiast spełniać marzenia i żyć swoimi pasjami, robimy tylko to, co pilne, codziennie i przyziemne?
ILE JESZCZE CHCESZ CZEKAĆ?
Pomyśl, jak spędzisz następny rok, 5, 10 lat, czy resztę swojego życia. Czy to będzie życie, w którym ciągle będziesz przedkładał to, co pilne ponad, to co ważne?
Czy wybierzesz pieniądze (pilne) ponad zbudowanie czegoś ważnego, z czego będziesz dumny? Pieniądze są ważne, ale nie są najważniejsze, mimo że potrzebujemy ich do życia. Ale czy porzucisz wszystko by zarabiać ich więcej i więcej? Czy będziesz ciągle szukał cudownej metody na zrzuceniu 10 kilogramów w miesiąc, zamiast uprawiać regularnie sport i cieszyć się wysoką sprawnością fizyczną? Czy będziesz angażował się w drobne codzienne aktywności bez znaczenia, aby zabić czas, czy może wykorzystasz ten czas na to, o czym marzysz? A może będziesz zabiegał o uwagę innych, zamiast skupić się na tym, co dla Ciebie ważne? Ile zamierzasz czekać? Rok, dwa, pięć lat, a może całe życie? Mam nadzieję, że nie.
JAK PRZEZWYCIĘŻYĆ ZAKLĘTY KRĄG?
Jeżeli chcesz zacząć żyć życiem, o którym marzysz, zamiast życiem, którego oczekują od Ciebie inni, w kieracie ciągłego gonienia za tym, co pilne i mało ważne, musisz znaleźć w sobie odwagę by na pierwszym miejscu postawić to, co najważniejsze.
To nie oznacza, że musisz porzucić wszystko, co codziennie i oddać się podążaniu za swoimi marzeniami. Wystarczy, że każdego dnia zarezerwujesz sobie czas na to, co dla Ciebie ważne. To może być na początek nawet kilka minut. Gdy zaczynałem robić pompki, to potrzebowałem początkowo 5-10 sekund dziennie, bo tyle zajmowało mi zrobienie 5 pompek. Nie oszukujmy się, tyle wolnego czasu w ciągu dnia znajdzie każdy. Ważne, aby ten czas znaleźć i wykorzystać na to, na czym nam najbardziej zależy. Jeżeli w tym czasie pojawi się coś „pilnego”, to przesuń to na później, gdy już skończysz i wtedy się tym zajmij.
Wszystko, co wartościowe, nigdy nie jest pilne i zawsze sprawia wrażenie, że można to odłożyć na później:
- zabawa z córką,
- rozmowa z żoną,
- nauka,
- oszczędzanie,
- uprawianie sportu.
Ale to tylko wrażenie. Czas jest bezlitosny. Nie pozwólmy mu, aby przeciekał nam przez palce, gdy my będziemy gonić za kolejnym bardzo pilnym zadaniem. Zwolnijmy i nie pozwólmy by nasze marzenia pozostały niespełnione.