Moim gościem jest Tomasz Chrobak, prowadzący bloga Marketer Internetowy. Tomasz opublikował na blogu, uwaga, ponad 900 wpisów. To przede wszystkim artykuły na temat biznesu, e-biznesu, marketingu, rozwoju osobistego, czy copywritingu. Tomek pisze też otwarcie o swojej chorobie, która stawia mu na drodze przeogromne przeszkody. Tomasz przeczytałem o Twoich zmaganiach ze skutkami schizofrenii i nie wiem, jak Ty to robisz, że dajesz radę tworzyć i być aktywnym człowiekiem? Skąd bierzesz na to siłę?
Powiem tak, jest ciężko mimo dużej motywacji. Nie wszystko przychodzi łatwo, więc trzeba nieraz zrobić sobie krótszą przerwę. Ale bez mojej wielkiej ambicji siedziałbym cały dzień przed Facebookiem czy Youtube i tak by mi mijały dni. Ja mam większe cele i chce się rozwijać, a to, że choruję to tylko przeszkoda, którą muszę pokonać w swoim życiu. Siłę zdobywam dzięki wsparciu rodziny. Jednak nie jest to łatwa droga, więc jeszcze wiele wyzwań na mnie czeka, a plany są wielkie i trzeba zacząć działać i rozwijać. 🙂
Chciałbym z Tobą porozmawiać przede wszystkim o motywacji, ambicji i planowaniu. Wiem, że masz inny punktu widzenia na te tematy niż guru rozwój osobisty, którzy głoszą, że wszystko się da, wystarczy tylko bardziej chcieć i pozytywnie myśleć. Czy Twoim zdaniem wszystko się da i wszystko jest możliwe?
Nie wszystko jest możliwe. Każdy ma jakieś słabsze strony, które nie pozwalają mu na początku działać tak, jak się chce. Można wiele się nauczyć, ale trzeba na to poświęcić czas. Nic nie przyjdzie samo, a to, że czegoś nie umiemy to tylko kolejny cel do zdobycia. Trzeba się za siebie zabrać i zacząć działać, a nie kombinować jak ominąć dane wyzwanie. Wszystko jest do zrobienia, jeśli mamy naprawdę ogromną motywację. Jeśli nie masz takiej, to nic nie osiągniesz, nawet jakbyś bardzo chciał. Bo wiele osób mówi, że można wszystko, ale każdy jest inny i ma inne predyspozycje. Więc każda osoba to inne cele, plany i ambicje. Nic nie przyjdzie łatwo, jeśli nie będzie się chciało. Wielu z nas się boi. Ja też! Więc trzeba bardzo dużo działać z sensem, aby osiągnąć swoje cele.
Wszyscy wokół trąbią, że trzeba być ambitnym i mierzyć wysoko. Jak to wygląda z Twojego punktu widzenia?
Tak! Ambicja to jest to, co sprawia, że chce się działać każdego dnia. Ale czy mierzyć wysoko? Nie każdy chce się rozwijać i uczyć nowych rzeczy. Jak się nie uczysz każdego dnia, to wysokie cele nic nie dadzą.
Znam sporo osób, które pomimo tego, że są zdrowe, mają możliwości i czas, to spędzają go na buszowaniu w Internecie, szwendaniu się po Facebooku, nałogowym oglądaniu seriali, czy graniu w gry komputerowe. Nie byłoby pewnie w tym nic złego, ale jednocześnie narzekają, że nie mają czasu na realizację swoich marzeń i planów. Jak Ty odbierasz takie narzekania?
Sam narzekam, więc wiem, co to oznacza. To ciężka rzecz, aby nie narzekać, bo wiele osób dziś narzeka. Ja z tym walczę, ale jest to trudne. Ale jeśli ktoś narzeka, że nie ma efektów i nic nie robi, to ja nie wiem, na co on liczy… Naprawdę! Jeśli działasz i nie masz efektów, to znaczy, że trzeba się zmienić lub zmienić działanie. Narzekanie naprawdę nic nie daje. I mówię, to także do siebie. Trzeba działać i wyznaczać cele, a nie kombinować.
Skąd bierzesz motywację do działania?
Wiesz, że nie wiem. Wydaje mi się, że mam mało motywacji. Gdybym miał jej dużo, to chyba bym nie spał, tylko pracował! Książki motywacyjne mało pomagają, więc trzeba czerpać motywację ze swoich celów i ambicji. Wszystko zależy od dnia. Bo są różne dni…
Często w swoich postach na Twitterze, czy Facebooku wspominasz o lękach i radzeniu sobie z nimi. Strach to jedna z blokad, która nie pozwala ludziom podejmować działania. U Ciebie działa ona ze zdwojoną siłą. Jak Ty sobie radzisz z lękami?
Nie radzę, ale działam pomimo lęku. Wiele rzeczy nie robię, bo czuję lęk, ale są lepsze dni, gdy nagrywam czy działam naprawdę dobrze. Lęki są trudne do pokonania. Ale co mam zrobić? Najlepiej działać i robić to, co się da w danej chwili. Nie jest lekko!
Co mógłbyś poradzić komuś, kto boi się działać, boi się porażki?
Jeśli nie zaczniesz, to nie ma co liczyć na efekty! Poza tym nic nie szkodzi, że spróbujesz. Nie ma też co za dużo myśleć, tylko działać, bo samo myślenie nic nie da. To dobra porada i dla mnie, bo je sam obawiam się porażki.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z blogowaniem? Miałeś na początku obawy?
Nie miałem obaw. Zacząłem i działam! Kiedy zainteresowałem się marketingiem, to czytałem dużo o blogowaniu i chciałem spróbować. Teraz to rzecz, którą robię na co dzień i bardzo dobrze się mi bloguje. Początki były naprawdę ciężkie, bo miałem mało wiedzy, ale działałem mimo tego. Z tym, co mam… ale to nie znaczy, że mam mało pracy. Działam nad blogiem coraz więcej. W końcu będą z tego naprawdę dobre efekty.
Powiedz, skąd bierzesz inspiracje i pomysły na artykuły?
Dużo czytam i myślę! Nie ma innego sposobu na pomysły. Trzeba z jednego pomysłu stworzyć dobry artykuł. Dla mnie nie musi być ona duży, ale trzeba działać i pisać jak najwięcej. Wtedy pomysły przychodzą same. Trzeba dużo czytać i myśleć jak opisać w artykule daną rzecz.
Czy blog jest jedyną Twoją pasją?
Blog tak, ale poza tym marketing i coraz bardziej sprzedaż.
Jaką książkę ostatnio przeczytałeś?
Jakub B. Bączek „Zarobić milion, idąc pod prąd”
Czy ją polecasz? Co wartościowego można w niej znaleźć?
Polecam. Dużo porad z zakresu biznesu i bardzo ciekawe historie. Wszystko oczami praktyka!
Gdybyś miał zastosować tylko jedną poradę z tej książki, to którą z nich byś wybrał?
Żeby się nie poddawać i iść pod prąd! Nie tak, jak większość!
Nie byłbym sobą, gdybym nie zadał Ci tego pytania. Jak planujesz swój czas, swoje cele, to co chcesz zrobić, czy osiągnąć?
Planuję swój dzień i wiem, co mam wykonać. Mam też plany na przyszłość, ale nie zapisuje ich. Raczej mam je w głowie. Wiem, może robię błąd, ale działam tak, jak mi wygodnie.
I to jest super. Planowanie w taki sposób, by jak najbardziej nam odpowiadało. A powiedz, jakie masz plany na najbliższy rok?
Rozwijać bloga i zacząć być bardziej aktywnym na YouTube i mieć w końcu podcast. Rozwijać się w dziedzinie marketingu i działać, aż osiągnę dobre wyniki i zacznę pomagać ludziom na jeszcze wyższym poziomie! Czeka mnie naprawdę dużo pracy, ale nie ma co się poddawać.
Czyli będzie pracowicie. Jak zatem wygląda Twój typowy dzień, jeżeli w ogóle taki masz?
Każdy dzień jest inny. Mam gorsze i słabsze dni jak każdy. Więc działam na tyle, na ile mogę i wyciskam maks z każdego dnia, jeśli się da.
Dziękuję Ci za rozmowę. Na koniec powiedz jeszcze, gdzie można Cię znaleźć w Internecie?
Na moim blogu: marketerinternetowy.pl i tam są wszystkie linki do profili społecznościowych.