Apple, Disney, Amazon, Google, Hewlett-Packard, Harley-Davidson, Microsoft zaczynali w garażu. Jeżeli odnieśli taki sukces, to pewnie jest coś magicznego w zaczynaniu w garażu. Jakiś dobry omen. Jak zaczniesz biznes w garażu, to na pewno rozwinie się on w międzynarodową korporację, a jeżeli nie w międzynarodową to przynajmniej jakąś dużą polską korporację. Tak przynajmniej twierdzą Internetowi guru rozwoju osobistego, coache i mówcy motywacyjni. A jak jest naprawdę?
Nie mam garażu. I w tym miejscu moglibyśmy zakończyć całą dyskusję, ale byłoby to trochę niesprawiedliwe.
BILL GATES I MICROSOFT
Bill Gates urodził się w 1955 roku w rodzinie milionerów. Jego ojciec był znanym prawnikiem, a matka zasiadała w zarządzie First Interstate Bank, w radzie zarządzającej Uniwersytetu Waszyngtońskiego oraz organizacji charytatywnej United Way of America. Dziadek Billa Gatesa był prezesem National City Bank w Seattle. Zamożność rodziców oraz ich koneksje pozwoliły Billowi Gatesowi uczęszczać do elitarnego prywatnego liceum Lakeside School, a następnie do studiowana na uniwersytecie harvardzkim, który porzucił, by zająć się programowaniem.
W 1976 roku Gates założył firmę Microsoft, która rozwinęła skrzydła 4 lata później, po zawarciu kontraktu z IBM na dostawę systemu operacyjnego do komputera typu PC. Początkowo IBM prowadził negocjacje w tej sprawie z Digital Research, ale ostatecznie zdecydował się na wybór mało znanej firmy z niedużym doświadczeniem, czyli Microsoftu. Wiele źródeł wskazuje, że niebagatelny wpływ na tę decyzję miały koneksje matki Billa Gatesa. Ówczesny szef IBM, John Opel, przyjaźnił się z nią. Zresztą sam Microsoft nie napisał systemu operacyjnego, a jedynie odkupił go za 50.000 dolarów od Tima Patersona, kolegi Billa Gatesa, a następnie dostosował do potrzeb komputerów PC.
Tak więc o sukcesie Billa Gatesa nie zdecydował sam talent do programowania i biznesu. W tym czasie wielu ludzi zakładało firmy związane z rozwijającym się rynkiem oprogramowania i komputerów osobistych. To, co pomogło Billowi Gatesowi pobić już na starcie konkurencję, to było mocne zaplecze finansowe, zapewnione przez rodzinny majątek oraz koneksje rodziców i oczywiście umiejętności.
JEFF BEZOS I AMAZON
Jeff Bezos urodził się w 1964 roku w Albuquerque w Nowym Meksyku. Jego rodzice szybko rozwiedli się i już w 1968 roku matka Jeffa ponownie wyszła za mąż za kubańskiego imigranta Miguel „Mika” Bezosa, który po zakończeniu studiów został inżynierem pracującym dla Exxon.
Jeff Bezos podobnie jak Bill Gates był utalentowany. Ukończył studia na Uniwersytecie w Princeton. Po ich zakończeniu otrzymał masę propozycji pracy, między innymi od takich firm jak Intel, Bell Labs, Andersen Consulting. On jednak zdecydował się na pracę w startupie. Potem zmieniał kilkukrotnie pracę, aby ostatecznie w wieku 30 lat zostać wiceprezesem D.E. Shaw & Co.
W 1993 roku porzucił stanowisko wiceprezesa i zdecydował się na założenie księgarni internetowej. Już wtedy biznes wydawał się bardzo ryzykowny, Jeff oceniał szanse niepowodzenia na 70%. Mimo to jego rodzice zainwestowali w nią około 300.000 dolarów.
Nie wiem jak Wy, ale ja nie znam nikogo, kto pożyczyłby mi 1.125.000 zł, czyli równowartość 300.000 dolarów i to przy 70% szansie, że nie odzyskają z tego ani złotówki. Ale jakbyście znali kogoś takie to dajcie mi znać, mam pomysł na biznes.
LARRY PAGE, SERGEY BRIN I GOOGLE
Larry Page (ur. 1973) to syn profesora Uniwersytetu Stanowego w Michigan. Natomiast Sergey Brin (ur. 1973) to syn matematyków (ojciec wykładał matematykę na Uniwersytecie Marylandu w College Park, a matka była klimatologiem w NASA).
Obaj panowie poznali się podczas studiów na Uniwersytecie Stanforda. I to właśnie tam wymyślili sposób wyszukiwania stron w Internecie z zastosowaniem wspólnie opracowanej metodęy PageRank. Swój pomysł przedstawili władzom Uniwersytetu Stanforda, które pozwoliły im uruchomić wyszukiwarkę na uniwersyteckich serwerach. Teraz jest to o wiele prostsze i dostęp do miejsca na serwerach jest powszechny, ale wtedy było to o wiele trudniejsze.
Niestety bardzo szybko okazało się, że serwery uniwersyteckie nie mogły wytrzymać ruchu, jaki generował Google. Z tego powodu władze uniwersyteckie kazały im się przenieść na inne serwery. Do tego problemu doszły kolejne problemy, wysoki czynsz za wynajęty garaż, do tego Panowie bardzo długo nie mogli znaleźć wsparcia od żadnego inwestora i to, pomimo że pieniądze otrzymywały o wiele gorsze pomysły na biznes internetowy. Dopiero pomoc profesor David R. Cheriton umożliwiła im ruszenie z miejsca. Profesor Cheriton zaaranżował spotkanie z Andym Bechtolsheimem z Sun Microsysytems. Ten wsparł ich kwotą 100.000 dolarów, co z kolei pomogło im pozyskać kolejnych inwestorów i rozwinąć biznes.
WSPÓLNY MIANOWNIK
WŁAŚCIWY MOMENT, CZYLI PRZEŁOM TECHNOLOGICZNY
W przypadku Microsoftu i Apple był to początek rozwoju komputerów osobistych. Gdyby Bill Gates, czy Steve Jobs urodzili się 10 lat wcześniej lub 10 lat później prawdopodobnie nie odnieśliby sukcesu, a możliwe, że nie zainteresowaliby się programowaniem. 10 lat wcześniej było to bardzo hermetyczne środowisko skupione w ośrodkach uniwersyteckich, a 10 lat później już nisze zostałyby zagospodarowane i obaj panowie mieliby pewnie już szansę tylko na etat w tych firmach.
Google, czy Amazon powstało w czasach rewolucji internetowej, gdy obszar ten był jeszcze niezagospodarowany i z wielkim potencjałem. Są przeglądarki, które powstały później i jest ich całkiem sporo, ale ich udział w rynku wyszukiwarek wynosi około 5%, całą resztę zgarnął Google. Zresztą z tego samego powodu sukces odniosło polskie Allegro, które gdyby powstawało dzisiaj, prawdopodobnie nie osiągnęłoby takiego sukcesu.
RODZINA
Zwróć uwagę, że zarówno Bill Gates, Jeff Bezos, czy Larry Page i Sergey Brin wywodzą się z rodzin wykształconych, zamożnych lub średniozamożnych, które było stać na posłanie dzieci do elitarnych szkół i uniwersytetów (Harvard, Princeton, czy Stanford). Zresztą to rodzina stanowiła ich pierwsze wsparcie finansowe, poza założycielami Google, którym pomógł znajomy profesor.
MISTRZOSTWO
I najważniejsze, gdy zaczynali swoją działalność biznesową byli geniuszami w tym, co robili. Bill Gates był zapalonym programistą, Jeff Bezos był zdolnym elektrotechnikiem i informatykiem, którego chciał zatrudnić Intel. Larry Page i Sergey Brin byli zdolnymi matematykami i studentami informatycznych studiów doktoranckich na Uniwersytecie Stanforda.
WIĘC JAK JEST Z TYM GARAŻEM?
Niestety garaż nie ma żadnej magicznej mocy. To raczej kwestia amerykańskiego stylu bycia, gdzie większość ludzi mieszka na przedmieściach w domach jednorodzinnych z garażem. I jak już wpadnie na pomysł z biznesem, to pierwsze swoje myśli kieruje w stronę garażu, jako ewentualnego miejsca na tanią lub bezpłatną siedzibę dla swojej nowo powstałej firmy.
My, mam tu na myśli polaków, robimy podobnie, jeżeli rodzaj prowadzonej działalności gospodarczej nam na to pozwala, to staramy się ją prowadzić, przynajmniej na samym początku, we własnym mieszkaniu, domu, czy garażu. I tyle to zwykły pragmatyzm. Nic więcej. Garaż nie czyni cudów, ale jest świetną historią, która ma motywować do działania i niepoddawania się. Jednocześnie pokazując, że nawet wielcy byli kiedyś mali.