W poprzednich dwóch artykułach omawiałem ogólne zagadnienia związane z wiarygodnością oraz znaczenie umiejętności oraz rezultatów w budowaniu tej wiarygodności. W tym artykule przyjrzę się bliżej wpływowi prawości i intencji na budowanie wiarygodności.
PRAWOŚĆ
Prawość to uczciwość, solidność i spójność tego, co wewnątrz z tym, co na zewnątrz. Prawość to wykazanie się uczciwością nawet, wtedy gdy cena takiego postępowania jest wysoka. Prawość wiąże się z gotowością i odwagą do postępowania zgodnie z przekonaniami i wyznawanymi wartościami. Ujmując to w najprostszy sposób, jeżeli to, co mówimy nie jest zgodne z tym, co robimy to tracimy na wiarygodności.
Doskonałym przykładem prawości jest przytaczany przez S. M. R. Coveya, w Szybkość zaufania, przykład tenisisty Andego Roddicka, który rozgrywał mecz z Fernandem Verdasco. Cytując za Coveyem: „Serwował Verdasco, a była to piłka meczowa dla Roddicka. Kiedy Verdasco zaserwował po raz drugi, sędzia uznał, że piłka spadła na aut, a tłum zaczął wiwatować na cześć Roddicka. (…) Jednakże Andy Roddick nie zaakceptował decyzji sędziego. Powiedział, że piłka trafiła w boisko, zawołał sędziego i pokazał ślad po uderzeniu piłki przed a nie za linią. Co ciekawe, sędzia przyjął zastrzeżenia Roddicka i przyznał punkt Verdasco.
Wszyscy byli zaskoczeni. W tego rodzaju grze, gdzie decydujący głos ma sędzia, Roddick postąpił wbrew swojej korzyści, a w końcu przegrał cały mecz.
Choć Andy przegrał ten mecz, wygrał coś ważniejszego. Wygrał swoją wiarygodność. Wygrał zaufanie.” Wygrał też szacunek do samego siebie.
Prawość budowana jest na dwóch filarach spójności i odwadze. Spójność to integralność tego, co wewnątrz z tym, co na zewnątrz – brak rozdźwięku pomiędzy naszymi intencjami a tym, co robimy. Odwaga natomiast wiąże się z czynieniem rzeczy słusznych nawet, wtedy gdy jest to trudne.
S. M. R. Covey w Szybkości zaufania wskazuje, że istnieją trzy sposoby poprawiania swojej prawości:
- dotrzymywanie przyjętych postanowień i zobowiązań,
- opowiedzenie się za czymś – czyli posiadanie wewnętrznego credo, Jim Collins nazywa to rdzenną ideologią, ja nazywam to rdzenną filozofią. Składa się na nią misja, wartości i wizja, które odpowiadają na trzy bardzo ważne pytania: dlaczego żyję?, jak żyję? i co chcę osiągnąć?
- bycie otwartym na innych, również na tych, którzy wydają ci się ograniczeni i aroganccy.
INTENCJE
Intencje to motywy i przyczyny podejmowanych przez nas działań. Podejmowane przez nas działania można podzielić na dwie grupy:
- działania podejmowane z pobudek egoistycznych,
- działania podejmowane z pobudek altruistycznych (reprezentujących postawę służenia innym, przyczyniania się do ulepszania świata).
To jakie są nasze intencje, może wynikać z naszej rdzennej filozofii (misji, wartości i wizji), nawet jeżeli nie jesteśmy jej świadomi i nie sformułowaliśmy jej oświadczenia lub z wpływu naszego otoczenia.
Intencje opierają się na trzech filarach: motywach, zamiarach i zachowaniu, które można sprowadzić do trzech pytań:
- Dlaczego to robię?
- Co chcę osiągnąć?
- Jak się zachowuję/postępuję dążąc do celu?
S. M. R. Covey w Szybkości zaufania wskazuje, że istnieją trzy sposoby poprawiania swoich intencji:
- sprawdzanie i udoskonalanie swoich motywów,
- deklarowanie swoich intencji,
- wybieranie obfitości, czyli postawy wygrana – wygrana. Jest to postawa, w której nie ma przegranych, wszyscy wygrywają.
SYNERGIA
Jeżeli chcemy osiągnąć trwały sukces, to musimy skupić się zarówno na podnoszeniu swojej prawości jak i intencji. Tylko wtedy możliwe jest osiągnięcie efektu synergii.